Boccia - Regional Open: dwie polskie szanse na medale!

  • Dodał: Inga Świetlicka
  • Data publikacji: 10.09.2018, 18:31

Świetny start Polaków w konkurencjach drużynowych poznańskiego turnieju. Zarówno para BC3 Damian Iskrzycki i Edyta Owczarz, jak i drużyna BC1-BC2 z Mateuszem Urbańskim, Wojciechem Lamchem, Kingą Kozą, Martą Wesołek i Patrykiem Barszczykiem w stolicy Wielkopolski awansowały do półfinałów. Dzięki temu Biało-Czerwoni powalczą jutro o dwa kolejne medale dla Polski!

 

Triumfator zmagań indywidualnych w klasie BC3 Damian Iskrzycki w parze z Edytą Owczarz nie dał grupowym rywalom szans na nawiązanie wyrównanej walki. Pierwsze spotkanie z zawodnikami czeskimi: Adamem Peską, Marcelą Cermankovą i Markiem Drahonskym Biało Czerwoni wygrali aż 11:0, punktując w każdej z czterech rund. Kolejną „przeszkodę” w drodze do półfinału stanowił duet włoski Mirco Garavaglia/ Carlotta Visconti. Także tym razem Iskrzycki z Owczarz nie pozostawili rywalom złudzeń, kto jest lepszy. Po dwóch rundach na tablicy wyników mieliśmy remis 1:1, jednak dwa kolejne endy zakończyły się wyraźnym zwycięstwem naszej pary 2:0 i 4:0. Ostatecznie Polacy triumfowali w stosunku 7:1. Na koniec dnia wicemistrzowie poznańskiego turnieju sprzed roku rywalizowali z parą z Niemiec: Petrą Benharkat i Ilkerem Icozem. Rywale wygrali pierwszą rundę 1:0, ale kolejne endy na swoim koncie zapisali polscy zawodnicy. Pojedynek zakończył się wynikiem 4:2, a Damian Iskrzycki i Edyta Owczarz triumfowali w grupie z kompletem zwycięstw. W jutrzejszym półfinale czeka ich nie lada wyzwanie – zmierzą się z mistrzami Europy i 7 drużyną rankingu światowego: Rosją. Rosjanie w fazie grupowej niespodziewanie ulegli reprezentacji Słowacji, która w drugim pojedynku półfinałowym powalczy z Czechami.

 

Bardzo dobrze spisała się także nasza drużyna w kat. BC1-BC2. W pierwszym meczu grupowym rywalami Biało-Czerwonych byli Chorwaci. Polski zespół w składzie z Mateuszem Urbańskim, Kingą Kozą i Patrykiem Barszczykiem wygrał spotkanie 5:2, mimo nie najlepszego początku. Polacy przegrali dwie pierwsze rundy po 0:1, jednak później z nawiązką odrobili straty, wygrywając cztery endy z rzędu. Drugim rywalem była drużyna niemiecka. Biało-Czerwoni przystąpili do walki w zmienionym składzie – do Mateusza Urbańskiego tym razem dołączyli Marta Wesołek i Wojciech Lamch. Nasi bocciści po raz kolejny musieli gonić przeciwników, którzy pierwszą rundę wygrali 2:0. Kolejne trzy endy padły łupem polskiej ekipy, która po czterech partiach prowadziła 7:2. Rywale ambitnie zmniejszali straty, ale ostatecznie ulegli Biało-Czerwonym 5:7. W ostatnim meczu grupowym Polacy spotkali się z wyżej notowanymi Rosjanami, którzy w składzie mają m.in. wicemistrza świata Michaiła Gutnika. Konfrontacja z faworytem była dość bolesna, trzeba uczciwie przyznać, że nasi zawodnicy nie mieli tym razem wiele do powiedzenia. Mimo rotowania składem – w spotkaniu wystąpili wszyscy reprezentanci Polski – Michaił Gutnik, Michaił Letnikow i Dmitrij Kozmin wygrywali rundę za rundą. W konsekwencji Polacy zapunktowali jedynie w ostatnim endzie, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 15:2 dla Rosji. Biało-Czerwoni z drugiego miejsca w grupie awansowali do półfinału. Tam spotkają się z mistrzami Europy – reprezentacją Słowacji. Drugą parę półfinałową utworzą drużyny z Rosji i Ukrainy.

Inga Świetlicka

Miłośniczka sportu, kultury i podróżowania. Mól książkowy oraz kibic polskich olimpijczyków i paraolimpijczyków.