Koszykówka na wózkach - MŚ: porażka Polaków na start rozgrywek

Polska przegrała swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata w koszykówce na wózkach. Reprezentacja USA okazała się za mocna dla biało-czerwonych. 

 

Polacy już na strat rozgrywek o tytuł najlepszej drużyny na świecie mieli wysoko zawieszoną poprzeczkę - wszak musieli zmierzyć się z Amerykanami, którzy koszykówkę mają we krwi. Końcowy rezultat tylko to potwierdził, a Polska była w każdej kwarcie zdecydowanie słabszym zespołem. Biało-czerwoni zbyt często tracili piłkę (17 razy), reprezentanci Stanów Zjednoczonych za to wymieniali się piłką niemalże bezbłędnie, zaliczyli także kilkanaście asyst więcej od swoich rywali. Dzięki temu konsekwentnie powiększali prowadzenie i w rezultacie zdobyli aż 30 punktów więcej od Polaków.

 

Wśród Polaków należy z pewnością wyróżnić Piotra Łuszyńskiego, który zdobył najwięcej punktów ze wszystkich graczy na boisku (18pkt). Nie udałoby się to bez Mateusza Filipskiego, który był najlepszym asystującym, gromadząc na swoim koncie 8 asyst. Jednak to wszystko to było za mało na reprezentantów Stanów Zjednoczonych. Cały zespół Amerykanów grał bardzo dobrze i można powiedzieć, że każdy z nich dołożył znaczącą cegiełkę do tego zwycięstwa.

 

Kolejny mecz Polaków już jutro z Koreą Południową, także o godzinie 9.30. 

 

Stany Zjednoczone - Polska 82:51 (22:8; 23:10; 21:15; 16:18)